Karim Benzema drugi raz z rzędu wykluczony z grupy „Al-Ittihad”.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Francuz miał konflikt z głównym trenerem drużyny Marcelo Gallardo. Karim odmówił treningu indywidualnego i opuścił sesję treningową. Nie znalazł się w składzie na mecz z „Al-Taee” (3-0).
Decyzja trenera o niewłączaniu Benzemy do składu meczowego wynika z kilku czynników. Po pierwsze, jego opuszczone zgrupowania są poważnym problemem, ponieważ jest to czas, w którym zespół przygotowuje się taktycznie i fizycznie do nadchodzących zawodów. Brak udziału w zgrupowaniach może wpłynąć na integrację Benzemy z zespołem i zrozumienie jego systemu gry.
Po drugie, 36-letni wiek Benzemy budzi wątpliwości co do jego kondycji i wytrzymałości. Gra na poziomie Ligi Mistrzów wymaga dużej intensywności i nakładu energii, a trener zapewne obawia się, że Benzema nie będzie w stanie w pełni tym wymaganiom sprostać. Trzecim czynnikiem jest obecność w drużynie młodszych i sprawniejszych zawodników, takich jak Hegazi, Kante, Fabinho, Romarinho i Amdalla. Zawodnicy ci mogą zapewnić większą mobilność, wytrzymałość i szybkość na boisku, co jest niezbędne do osiągnięcia przez drużynę sukcesu na turnieju.
W rezultacie trener zdecydował się wyrzucić Benzemę ze składu na mecz, aby dać drużynie jak największe szanse na sukces. To strategiczny wybór, wynikający z analizy kondycji fizycznej zawodnika, jego udziału w zgrupowaniach oraz chęci wykorzystania młodszych i lepiej przygotowanych zawodników.
